Zachód słońca nad jeziorem

Ten tekst przeczytasz w 4 min

Autor: Gosia

31 lipca 2021

ikona 820 Wyświetleń

Ostry sex zachod slonca

Cześć, tutaj Gosia. Ostatni rok minął nam bardzo szybko. Wakacje, na których poznaliśmy Zosię i potem te wszystkie miesiące kiedy spotykaliśmy się z nią odeszły w zapomnienie i zostało nam po nich tylko kilkanaście pikantnych zdjęć z naszych łóżkowych zabaw. Zresztą, trochę nasyciliśmy się tym wszystkim i postanowiliśmy przez jakiś czas być tylko dla siebie. Najbliższe wakacje postanowiliśmy spędzić w Polsce, w naszym domku nad jeziorem. A ponieważ domek jest dość duży, zaprosiliśmy na wakacje Paulinę i Łukasza – moją przyjaciółkę z jej mężem. To właśnie na jej ślubie poznałam Mikołaja. Oczywiście zgodzili się bez zająknięcia i ruszyliśmy na dwa auta.

Do domku przyjechaliśmy wczesnym rankiem, a ponieważ domek od jakiegoś czasu stał nieużywany (dwa miesiące temu przyjechaliśmy tu z Zosią, ale to już inna historia ; -) ), trzeba było najpierw go solidnie wyczyścić. Nasi mężowie wzięli się za ogarnięcie działki, my z Pauliną wnętrz. Wiecie, takie banały jak koszenie trawy, oczyszczenie tarasu, koniecznie przygotowanie miejsca na grilla i tym podobne. My z Pauliną ogarnęłyśmy domek w środku i to po całości – podłogi, okna, pościele i takie tam. Wczesnym popołudniem wszystko było posprzątane i jeszcze zdążyliśmy zaliczyć relaksującą kąpiel w jeziorze. Mój Mikołaj zajął się grillem a my rozsiedliśmy się na dwóch drewnianych ławkach kilka metrów od domu, przy tarasie. Oczywiście poza specjałami z grila było wino i dobry humor.

Minęło kilka godzin, na grilu już tylko chłodził się popiół, a my wciąż siedzieliśmy przy trzeciej czy czwartej butelce wina. Robiło się już dość chłodno, więc w międzyczasie wszyscy zmieniliśmy kąpielowe stroje na coś cieplejszego – ja założyłam spódniczkę do kolan i t-shirt, Paulina dresy z polarem, a chłopaki wskoczyli w bermudy i koszulki. Jednak gdzieś po jakimś czasie zrobiło się chłodno, Łukasz z Pauliną bąknęli coś o pójściu spać. Szybko posprzątaliśmy wszystko do kuchni i Paulina z Łukaszem poszli na górę do pokoju, jednak ja miałam jeszcze ochotę posiedzieć na zewnątrz. Wróciliśmy z Mikołajem na ławkę ustawioną przodem do jeziora. Gdy usiadł na niej, ja położyłam się na niej, głowę opierając o jego uda. Było cudownie; tylko cisza, spokój, odgłosy jeziora, cykanie owadów. Daleko na zachodzie słońce powoli zaczęło opadać ku jeziorze i zaczęłam wpadać w prawdziwy błogostan. I pewnie zasnęłabym całkowicie, bo klimat jeziora, dźwięki, alkohol szumiący mi w głowie zaczął mnie usypiać, gdyby nie to, że pod policzkiem zaczęłam czuć rosnącą twardość w spodniach Mikołaja.

Gdy sobie to uświadomiłam, natychmiast mnie to nakręciło. Nieznacznie przekręciłam głowę i zaczęłam całować penisa Mikołaja przez materiał jego cienkich bokserek. Jeknął cicho i wygodnie oparł się o ławkę. Ja tym czasem całowałam go i przygryzałam mocniej i intensywniej. W końcu dotarłam na samą górę jego spodni i mocno chwyciłam zębami ich krawędź. Gdy tylko trochę pociągnęłam je w dół, główka penisa od razu wysunęła się na zewnątrz. Natychmiast objęłam ją ustami i zaczęłam ją ssać i mocno krążyć po niej językiem. Mikołaj jęknął głośniej a ja kontynuowałam zabawę. Pomogłam sobie dłońmi i po chwili już całkiem wystawał ze spodni. Zaczęłam powoli mu obciągać, za każdym razem połykając niemal do samego końca.

Czułam, jak cały się pręży, wiedziałam, że mu się to podoba. Sama czułam już w cipce ogromne ciepło i podniecenie, byłam pewna że moje majteczki są już mokre. Poprawiłam się na ławce i teraz nie leżałam już na boku, tylko klęczałam na czworaka a moja głowa poruszała się szybko w górę i w dół. Na szczęście Mikołaj nie zapomniał o mnie – wsunął dłoń pode mnie i trafił na cipkę. Przesunął na bok mokre stringi i zanurzył palce prosto we mnie. Jęknęłam mocno i głośno przez usta zaciśnięte na penisie Mikołaja i połknęłam go całego, tak, że moje usta dotknęły jego podbrzusza. Trzymałam go tak głęboko i ssałam tylko przez chwilę, słysząc, jak Mikołaj jęczy głośno. Po chwili uniosłam głowę i wypuściłam go całkiem z ust, by kilka razy przesunąć językiem po penisie Mikołaja od samego dołu po czubek główki. W tym czasie Mikołaj mocno i zdecydowanie pieścił już moją cipkę.

W końcu uniosłam się z kolan i wsunęłam na jego uda. Usiadłam mu na kolana i jednym ruchem zrzuciłam przez głowę koszulkę, uwalniając nagie piersi. Natychmiast zaczął je lizać i ssać, a ja dłońmi zaczęłam pieścić jego penisa. Trwało to chwilę i wreszcie uniosłam biodra i jednym ruchem nabiłam się na niego aż do końca. Jęknęłam głośno, czując jak wchodzi do końca i zaczęłam się poruszać, ujeżdżając go. Uniosłam głowę ku niebu w rozkoszy, otworzyłam oczy i… zobaczyłam, że na balkonie naszego domku, na piętrze, stała Paulina. Obserwowała nas, jak skamieniała. Uśmiechnęłam się tylko i jeszcze szybciej zaczęłam ujeżdżać Mikołaja. Podskakiwałam na nim mocno i szybko, nieco teatralnie, by pokazać Paulinie, jak lubimy się bzykać.

Czułam, że za chwilę dojdę, byłam pewna, że Mikołaj też, słyszałam, jak jest mu dobrze. Opuściłam głowę i całowałam się z nim namiętnie, nasze języki oplatały się i walczyły ze sobą namiętnie, szybko, mocno. W końcu opadłam na Mikołaja do samego końca i tylko krążyłam szybko bioderkami dając nam ogromną rozkosz. Mikołaj oddychał głęboko, trzymając mnie mocno za pupę, jęczał i całkiem był oddany mojemu galopowi. Minęło kilka sekund i mój głośny krzyk rozkoszy poniósł się po jeziorze, a chwilę potem zawtórował mi głośny jęk Mikołaja. Doszedł we mnie, poczułam, jak jego penis eksplodował we mnie, wypełnił mnie swoim gorącym nektarem. Poruszając się jeszcze przez chwilę na nim spojrzałam w górę, na balkon. Pauliny nie było, a drzwi balkonowe były zamknięte. Byłam jednak pewna, że i tak słyszała mój krzyk. Gdy chcę, potrafię być bardzo, bardzo głośna…

Autor opowiadania:

Oceń opowiadanie!

5/5 - (8 votes)

Kategorie opowiadania:
Bielizna, Lodzik, Małżeństwo, Oral, Wakacje, Woman friendly

Piszesz opowiadania?

Opublikuj je u nas!

Dodaje opowiadanie!

Jakie opowiadania chcesz przeczytać?

Wypełnij anonimową ankietę

Seks z bratem - Sex z przyrodnim bratem
Bielizna
Niewinne podglądanie brata

Okno było oświetlone, było tylko widać wąski pasek między zasłonami. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobiłam. Ale odkąd to zobaczyłam, nie mogłam wyrzucić tego z głowy. To był pierwszy raz, […]

5 minKrysia27 października 2023