Lekcja seksu starszej kuzynki

Pewien czas temu czytałam opowiadania erotyczne w sieci. Po przeczytaniu paru pomyślałam, że również opowiem swoją historię. Historię, w której to udzieliłam lekcji seksu mojemu młodszemu kuzynowi.

Ciekawa historia erotyczna z kuzynem

Nie będę zmieniała imion, może zostanę popularną pisarką opowiadań erotycznych. Mam na imię Magda, a mój młodszy kuzyn – Szymon. Wtedy chodziliśmy do szkół średnich. Ja do liceum, 3 rok, a on do technikum. Miałam 19 lat, on 18. Brunet, wysoki, kręcone włosy, dobrze opalone, szczupły, ale jaki przystojny… miał tyle adoratorek. Ja bardziej skromna, ale lubiłam imprezować. Ciemne długie włosy. Mieszkaliśmy bardzo blisko siebie, w Toruniu. Nasze rodziny bardzo były ze sobą zżyte. Często spotykaliśmy się na rodzinnych imprezkach.

Z Szymonem miałam świetne relacje, opowiadaliśmy sobie o wielu rzeczach. Często opowiadałam mu swoje przygody seksualne z facetami, które poznawałam na imprezkach. Był pod wrażeniem jak często uprawiałam seks z nieznajomymi osobami. Nie tylko facetami, czasami jak bardziej się upiłam, a koleżanka mi się spodobała, to zabawiałam się także z kobietami.

Uwielbiałam uprawiać seks i nie widziałam w tym nic złego, dla mnie to normalne. W końcu to tylko zabawa, kto chodzi do klubu ten wie, że spora część imprezowiczów chce się po prostu dobrze wybawić, a jak alkohol wejdzie mocniej to również bzyknąć.

Prośba kuzyna

Było spotkanie rodzinne, takie niedzielne. Szymon opowiadał m, że chciałby zabawiać się tak samo jak ja. Bał się tylko, że gdy wejdzie do klubu, upije się i pozna kogoś, z kim by mógł uprawiać seks, to że przerazi się, bo nigdy tego nie robił. Miał dość nietypową prośbę.

Szymon zapytał się mnie, czy nie mogłabym mu jakoś doradzić, czy pokazać co i jak robić, żeby kobiecie było dobrze. Postanowiłam, że przekażę mu całą wiedzę w praktyce.

Oczywiście mój kochany kuzyn zgodził się, był bardzo zajarany, że dowie się co i jak robić. Obiecałam, że wytłumaczę mu wszystko w szczegółach. Jednak gdybym miała pisać tutaj o wszystkim co się wydarzyło, to byście musieli poświecić ponad godzinę na czytaniu opowiadania. Może kiedyś napiszę w szczegółach moją historię z Szymonem.

Upewniłam się, że wszyscy z rodziny są na parterze (pokój Szymona był na pierwszym piętrze). Był idealny czas na naukę, bo nikt nam nie mógł przerwać. Cała rodzina dobrze się bawiła. Nie obchodziło ich co się dzieje na górze. Wróciłam do jego pokoju i kazałam się rozebrać do bielizny. Najpierw oczywiście zrobiłam z nim wywiad, czy jest przygotowany i czy ma jakiekolwiek pojęcie, czy czytał opowiadania erotyczne lub oglądał jakieś filmiki na necie.

Twierdził, że codziennie wali do filmików z popularnego portalu. Również uważał, że bardzo szybko się podnieca, dlatego chciałam sprawdzić jak szybko i czy da radę wytrzymać bzykanie się przez conajmniej 15 minut. Dałam mu dłoń blisko jego penisa na udzie. Patrzałam jak jego bokserki się podnoszą. Spytałam, czy jest już dość podniecony. Powiedział, że tak, więc rozebrałam się również do bielizny, ale pokazać mu, że może jeszcze bardziej. Potwierdziło się.

Stanął mu jeszcze bardziej. Zamknęłam drzwi na klucz, aby nikt nam nie przerwał. Miałam seksowną czerwoną bieliznę koronkową. Każdemu by drgnął gdyby zobaczył mnie w takim stanie. Płaski brzuch, cycki niczego sobie i wyćwiczony tyłek.

Pierwszy seks z kuzynem

Przybliżyłam się do niego i zaczęłam go całować po udzie. Oczywiście wszystko starałam robić się tak seksownie, jak tylko mogłam. Uczyłam go, że powinien macać kobietę, aby też się podnieciła. Chwycił mnie więc za tyłek oraz macał po cyckach. Sama się podnieciłam. Zaczęło być ciekawiej. Zdjęłam jego bokserki, a on miał zdjąć ze mnie stanik i majtki. Nigdy nie widział kobiety nago na żywo, więc nie trzeba było długo czekać, aż stwardnieje. Nie myślałam, że będziemy się całować, ale do tego doszło. Chwycił nie za szyję i zaczęliśmy się całować dość namiętnie.

Chwyciłam jego penisa do dłoni, całego objęłam i naprężyłam go bardziej. Przyjemnie mu było, ale pragnął dojść, było to widać, chociaż w pokoju było bardzo ciemno. Polizałam go delikatnie po penisie, i powoli włożyłam do ust. Ulżyło mu bardzo. Brałam tabletki, więc mogłam sobie pozwolić na seks z kuzynem, nie mogłam zajść. Mógł w takim razie dojść we mnie. Tego też oczekiwałam. Chciałam tylko sprawdzić jak długo da radę. A może to była po prostu wymówka, bo byłam tak napalona? Sama nie wiem.

Kucnęłam przy nim, podniosłam jego penisa i patrząc się mu głęboko w oczy usiadłam na jego penisie. Obaj poczuliśmy się spełnieni. Skakałam po nim bardzo powoli, żeby czuć każdy ruch. Było naprawdę wspaniale, nie myślałam, że wytrwa tak długo, ale minęło ponad 20 min, a on dalej był twardy i nie doszedł. Ja w porównaniu do niego dochodziłam raz za razem.

Chyba nie czułam się tak dobrze z nikim w klubie, każdy facet dochodził po chwili, a on walczył dalej. Widziałam, że już nie może. Jednocześnie chciałam, żeby doszedł we mnie, ale też chciałam, żeby doszedł mi na twarz. Żeby doświadczył czegoś ciekawego. Ale uznałam, że jednak dojdzie we mnie.

Kiedy już widziałam, że jest bliski dojściu, chwyciłam się za piersi i robiłam taką minę, żeby go sprowokować do opróżnienia penisa. Chciałam, żeby spuścił się cały i zalał mi cipkę. Przyspieszyłam i skakałam tak szybko jak tylko mogłam, jęczałam mu cicho do ucha, żeby nikt nie usłyszał. W końcu udało mu się dojść we mnie, lał strumieniem. Spermy było aż za dużo, nie spodziewałam się aż tak dużej ilości. Pocałowałam go na koniec i zeszłam z niego. Był wykończony, ja z resztą także. Powiedziałam, że jeśli tak będzie w klubie, to będzie ruchaczem jakich mało.