Sylwestrowy wybryk z byłym
Ten tekst przeczytasz w 3 min
Sylwester spędzałam u swoich znajomych. Tak konkretnie u mojego byłego chłopaka. Sylwester toczył się jak powinien. Alkohol lał się strumieniami. Ja i moja przyjaciółka piłyśmy winka, ponieważ po wódce nie czułyśmy się najlepiej. Podczas imprezy ciągle czułam wzrok swojego ex na sobie. Byliśmy razem przez jakiś czas, ale nie potrafiliśmy się dogadać, więc zerwaliśmy.
Jednak cały czas czuliśmy do siebie pewnego rodzaju pożądanie. Na początku imprezy siedzieliśmy na przeciwko siebie, lecz w jakiś sposób znalazł się obok mnie. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się, czasem, niby przez przypadek, chwycił mnie za kolano albo lekko się o mnie opierał. Było widać, że dalej mu się podobam. Sprawiało mi to przyjemność. On zresztą był niczego sobie. Wysoki, przystojny, pewny siebie blondyn z niesamowicie pięknym ciałem.
Pamiętam jaki był zajebisty w łóżku. Pociągał mnie do granic możliwości. Poprosił mnie do tańca, podczas którego jego ręka wędrowała w dół mojej sukienki. Było za dużo osób, więc nie pozwoliłam mu posunąć się tak daleko. Gdy skończyło nam się wino przeniosłyśmy się na wódkę co nie było zbyt dobrym pomysłem, chociaż można się z tym w jakiś sposób nie zgodzić. W pewnym momencie mi i mojej przyjaciółce zrobiło się bardzo nie dobrze. Obydwie leżałyśmy w łazience przy toalecie. Po jakiś 30 minutach ogarnęłyśmy się, ale nie aż tak, żeby wrócić dalej się bawić i pić. Kolega zaprowadził nas do osobnego pokoju, w którym położyłyśmy się i spałyśmy. Minęło chyba 15 minut i dalej nie spałam. Jakoś nie mogłam.
Niedługo potem przyszedł mój były chłopak, zakradł się cicho do łóżka i położył się obok mnie. Ja oczywiście udawałam, że śpię i że nic nie słyszę. Leżałam do niego tyłem, nie ruszając się. W końcu zaczął powoli dotykać mnie po ciele, delikatnie sprawdzając moją reakcję. Nie zaprzeczałam, więc kontynuował. Palcami zjechał z mojej sukienki i włożył rękę pod nią naciskając już trochę mocnej na moje udo. Nie był pewny czy może posunąć się dalej, więc przewróciłam się na plecy dając mu oczywisty znak pozwolenia. Zsunął się głową w dół i całował mnie bo nagiej skórze na brzuchu. Zjeżdżał coraz niżej aż wreszcie dotarł do dolnej części mojej garderoby. Przygryzłam wargę tłumiąc z trudem jęk. Musiałam być cicho, gdyż moja przyjaciółka leżała obok nas, lecz nie przejmowałam się aż tak, że nas słyszy, bo była naprawdę bardzo upita.
Czułam, że zaraz dojdę, ale wolałam, żeby ta przyjemność dotyczyła mnie i jego. Przyciągnęłam więc jego głowę do swojej i zaczęliśmy się całować bardzo intensywnie. Poczułam na biodrze nacisk jego wzwodu. Podniecenie było tak ogromne, że chciałam go całego poczuć w sobie. Nie było to jednak możliwe, bo wtedy na bank obudzilibyśmy wspólną koleżankę. Przerwaliśmy swoje igraszki, tłumacząc znajomym, że idziemy na papierosa i udaliśmy się do stodoły za jego domem. Byliśmy sami. Od razu rzuciliśmy się na siebie.
Podniósł mnie i posadził na stoliku przy ścianie. Szybkim i zwinnym ruchem ściągnął ze mnie sukienkę oraz koronkowy stanik. Mocno chwycił mnie za pośladki a jego usta zjeżdżały po mojej szyi kierując się w stronę piersi. Nie mogłam się powstrzymać od jęków. Zaczął całować mnie po sutkach, lekko je przygryzając. Moje ręce powędrowały w stronę jego rozporka. Gdy zsunęłam jego spodnie w dół od razu poczułam jego męskość. Byliśmy nadzy. Dłużej nie mogłam już wytrzymać. Przysunęłam go do siebie jeszcze bliżej i poczułam go całego w sobie.
Nie mieliśmy gumek, ale nie przejmowaliśmy się tym, ponieważ ja brałam tabletki. Rozkosz była tak ogromna, że myślałam, że wszyscy nas usłyszą. Był tak samo dobry jak w czasie naszego związku, a nawet powiedziałabym, że lepszy. Jedną ręką trzymałam go za włosy, a drugą wbijałam mu paznokcie w plecy. Chciałam, żeby ta chwila trwała o wiele dłużej. Odsunęłam go od siebie i przewróciłam na krzesło obok stołu.
Siadłam na nim okrakiem. Z początku poruszałam się bardzo energicznie, ale postanowiłam trochę zwolnić, by dłużej czuć tą przyjemność. Wchodził we mnie cały. Czułam, że zaraz dojdę. Widziałam po nim, że też niedużo mu brakuje do końca. W końcu oboje poczuliśmy spełnienie. Cała drżałam z rozkoszy. Powoli zeszłam z niego, całując się namiętnie. Po tych wydarzeniach często umawialiśmy się na szybkie numerki, ale bez żadnych zobowiązań.
Sex z mamą w biurze – Syn rucha macochę
To było jakoś 2 tygodnie po moich 17 urodzinach. Mam na imię Konrad i dzisiaj opowiem wam erotyczną historię, która przydarzyła mi się z własną mamą w jej pracy… Opowiadania […]
Fałszywy ogień dla seksownego strażaka? Ostry sex ze strażakiem
Uwielbiam prawdziwych mężczyzn. Takich, którzy mają męską pracę. Strażak, drwal czy policjant – te zawody są boskie, a mężczyźni, którzy są jeszcze dobrze zbudowani – obciągnęłabym każdemu. Tacy faceci śnią […]
Niewinne podglądanie brata
Okno było oświetlone, było tylko widać wąski pasek między zasłonami. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobiłam. Ale odkąd to zobaczyłam, nie mogłam wyrzucić tego z głowy. To był pierwszy raz, […]