Mój mąż przeleciał mi przyjaciółkę
Ten tekst przeczytasz w 3 min
Cześć, tutaj Gosia. Zdawałam sobie sprawę, że moje pytanie było dość zwariowane – oto leżałam naga i mokra na leżaku na tarasie naszego domku nad jeziorem, przede mną klęczał równie nagi mój mąż Mikołaj, gotów we mnie wejść swoim stojącym na maksa penisem. Gdzieś jeszcze w głębi mnie wibrowała rozkosz, jaką mi dał swoimi ustami, a ja zaproponowałam, by Paulina, moja wieloletnia przyjaciółka, która w takiej sytuacji jak ja, wyciągała się na leżaku tuż obok, oddała mi swojego męża w zamian za mojego.
Patrzyła na mnie nieco zaskoczona, gdzieś w jej oczach widziałam mieszaninę szoku, podniecenia i wygasającej rozkoszy. W końcu jednak uśmiechnęła się tylko nieznacznie. Nasi mężowie czekali chyba tylko na jej reakcję, obaj jak na rozkaz wstali i zamienili się miejscami. Oto miałam przed sobą – a dokładniej, między udami, jej męża. Łukasz był nieco niższy od mojego Mikołaja, był ciemnym blondynem z szaroniebieskimi oczami. Dbał o siebie tak, jak mój mąż – widać było mięśnie, ale bardziej ich wyraźny, przyjemny dla oka zarys.
Zresztą, w tej chwili tak naprawdę chodziło mi o zupełnie inny „mięsień”. Usiadłam na krawędzi leżaka, tak, że jego penis znalazł się na wysokości moich piersi i ujęłam go w dłoń. Penis Łukasza był nieco dłuższy od penisa mojego męża, za to nieco cieńszy. Ale tak samo przyjemnie twardy i chciałam go już mieć w sobie. Zaczęłam poruszać po nim dłonią, masując go i kierując nim tak, by główka znalazła się ściśnięta pomiędzy moimi piersiami. Łukasz jęczał i przymknął oczy, najwyraźniej mu się to podobało. Nie chciałam jednak, by doszedł w ten sposób, zwłaszcza że mój Mikołaj powoli wbijał się już w cipkę leżącej obok Pauliny. Chwyciłam więc penisa Łukasza i nakierowałam go na swoją cipkę, po czym położyłam się na plecach. Łukasz chwycił moje uda i od razu mocno we mnie wszedł, aż jęknęłam. Przymknęłam oczy i całkiem mu się oddałam.
Czułam, jak mnie wypełnia i pieprzy mocno raz za razem. Słyszałam też oddech Mikołaja, który zaraz obok pieprzył w równie szybkim tempie jęczącą Paulinę. Nasi mężowie w pełni wymienili się nami i posuwali nas obie w tym samym tempie. Czułam, jak penis Łukasza pręży się we mnie i daje mi ogromną rozkosz. Żeby jeszcze ją zwiększyć, położyłam jedną dłoń na swojej piersi a drugą… sięgnęłam na pierś Pauliny. Po chwili ona zrobiła to samo i czułam na swoim sutku jej palce. Było mi cudownie, jęczałam głośno z każdym ruchem Łukasza, patrzyłam jak mocno mnie posuwa, to zerkałam znów jak mój mąż pieprzy tuż obok moją przyjaciółkę. Byłam zazdrosna z jednej strony, ale jeszcze bardziej kręciło mnie to z drugiej. Miałam wrażenie, że lada moment odlecę całkowicie po raz któryś już z kolei. Jęczałam coraz głośniej i głośniej, miałam wrażenie, że Łukaszowi też już niewiele zostało do szczytu. Obok mnie Paulina zaczęła wręcz już dochodzić, mój Mikołaj pieprzył ją szybko i mocno, trzymając mocno za uda. Ja zamknęłam oczy i po prostu głośno krzyknęłam, gdy moim ciałem wstrząsnął kolejny już tego dnia orgazm. Gdy Łukasz zobaczył, że doszłam na szczyt, zaczął jeszcze szybciej się we mnie poruszać. Jęczał głośno, najwyraźniej będąc już na finiszu.
-Nie kończ mi w cipce – powiedziałam tylko i Łukasz posłusznie się wycofał, chociaż widziałam, że nie był zadowolony… Wciąż nie był zaspokojony, jego penis stał twardo cały mokry od moich soczków. Wpadłam na pomysł jak wynagrodzić mu przerwę. Sięgnęłam po leżący obok krem do opalania, wylałam sobie na dłoń, a potem posmarowałam jego penisa. Domyślił się, co chcę zrobić, gdy poprawiłam się na leżaku unosząc nieco moje biodra. Przysunął do mojej drugiej dziurki swojego penisa i zaczął powoli wbijać się w moją pupę. W tym czasie Mikołaj już też skończył we wnętrzu Pauliny (wiedziała że nie może mieć dzieci, zadbaliśmy o to) i przysiadł na krawędzi leżaka, delikatnie pieszcząc jej piersi patrzył na nas. Łukasz tym czasem coraz odważniej wchodził w moją pupę i zaczął regularnie mnie posuwać. W końcu wszedł niemal cały a ja pieściłam się jeszcze po cipce.
Było mi bosko, chociaż domyślałam się, że raczej nie dam rady tak szybko mieć kolejny orgazm. Ale to nie było ważne; teraz rozkosz była dla Łukasza. Pieprzył moją pupkę powoli i delikatnie, ale zdecydowanymi ruchami, widziałam że jest mu dobrze. Jęczał głośno i rytmicznie, patrząc na mnie. Wystawił dłonie do przodu i pieścił moje piersi, wciąż przyśpieszając ruchy. W końcu jęknął tylko bardzo głośno i zamarł w bezruchu, a ja poczułam jak jego penis w mojej pupie wybucha i wyrzuca z siebie kolejne fale gorącego nektaru. Poruszał się jeszcze przez chwilę, po czym wysunął się i odetchnął ciężko, uśmiechając się do mnie i do swojej żony na leżaku obok. Popatrzyłam na Mikołaja. Zdałam sobie sprawę, że właśnie mój mąż przeleciał mi przyjaciółkę i byłam z tego bardzo zadowolona.
Gosia.
Sex z mamą w biurze – Syn rucha macochę
To było jakoś 2 tygodnie po moich 17 urodzinach. Mam na imię Konrad i dzisiaj opowiem wam erotyczną historię, która przydarzyła mi się z własną mamą w jej pracy… Opowiadania […]
Fałszywy ogień dla seksownego strażaka? Ostry sex ze strażakiem
Uwielbiam prawdziwych mężczyzn. Takich, którzy mają męską pracę. Strażak, drwal czy policjant – te zawody są boskie, a mężczyźni, którzy są jeszcze dobrze zbudowani – obciągnęłabym każdemu. Tacy faceci śnią […]
Niewinne podglądanie brata
Okno było oświetlone, było tylko widać wąski pasek między zasłonami. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobiłam. Ale odkąd to zobaczyłam, nie mogłam wyrzucić tego z głowy. To był pierwszy raz, […]