Ostatnia wakacyjna przygoda z syreną
Ten tekst przeczytasz w 5 min
Lato się zaczęło i szybko stało się „latem imprezowania”. Piłem w domku na plaży mojego przyjaciela przez dwa miesiące, wiecie – dziewczyny i trawka. Piłem od początku. Wypiłem więcej rumu, niż kiedykolwiek myślałem, że mogę. Dom na plaży był wypełniony piramidami puszek po piwie. Pieprzyłem dziewczyny dziesiątkami. W większości były to blondynki z dużymi piersiami. Próbowałem sobie przypomnieć ich imiona.
Prawdopodobnie najlepiej było nie mieć zbędnych powtórek. Kontynuowałem swoją misję, próbując przelecieć nową, gdy tylko nadarzyła się okazja. Wydawało się, że na przyjęciach mojego najlepszego przyjaciela Roberta każdego wieczoru było nieskończenie wiele dziwek. Jeśli istniało niebo, to było to… Nie spałem długo, ale słońce w moim pokoju podniosło mnie do góry. Ziewnąłem głośno, po czym powoli wyczołgałem się z łóżka i przeciągnąłem.
Pobiegłem do kuchni i otworzyłem lodówkę. Wyjąłem piwo, szybko je otworzyłem i szybko pociągnąłem. „Lunch mistrzów” – pomyślałem, po czym zmiażdżyłem puszkę. Rzuciłem ją od niechcenia na podłogę i słuchałem telewizji w salonie. Leciało intro Dragon Ball Z, wszedłem do salonu i zobaczyłem Roberta, Grześka i Tomka siedzących na kanapie oraz chodzących tam i powrotem z bongo. „Chcesz się sztachnąć?” Zapytał Robert. Oczywiście nigdy nie odmówiłem. Podszedłem i usiadłem obok. Wziąłem mocnego bucha. Trzymałem go przez chwilę, a potem wypuściłem z lekkim kaszlem, co oczywiście ich rozśmieszyło. – Adam, ale z ciebie cholerna cipa – powiedział Tomek z cichym chichotem.
Nie trwało długo, zanim mnie uderzyło i pozostawiło z głupawym uśmiechem na twarzy. Po prostu siedziałem i obserwowałem DBZ przez kilka minut, po czym ściągnąłem z kanapy moje leniwe ciało i wróciłem do pokoju po szorty kąpielowe, które były w tacos oraz koty, tak… koty i taco na sztortach. Moja była dziewczyna kupiła je dla mnie i sprawiły, że trochę za nią tęskniłem. Przez chwilę patrzyłem na siebie w lustrze. Moje blond włosy trochę odrosły i musiałem się ogolić.
Nie zawracałam sobie głowy czesaniem włosów, bo za kilka następnych minut byłyby mokre od słonej wody i prawdopodobnie pełne piasku. Wychodząc, złapałem deskę surfingową. Moje stopy paliły, gdy tylko uderzyły w piasek, ale przyzwyczaiłam się do tego przez dwa tygodnie, które tam spędziłem. Spojrzałem na płonące słońce i błękitne niebo. To był idealny dzień w raju. Pobiegłem do wody i wskoczyłem na deskę surfingową. Zacząłem wiosłować rękami, aż znalazłem swoją pierwszą obiecującą falę. Ostrożnie wstałem i zacząłem ją ujeżdżać bardziej niż ruchałem matkę mojej byłej dziewczyny. Fala była mała i szybko się skończyła.
Wróciłem na plażę i wymamrotałem „niech to szlak”. Postanowiłem zapuścić się dalej. Zacząłem wiosłować szybciej, aż znalazłem się dalej niż prawdopodobnie powinienem. „Pieprzyć to”, pomyślałem. Czułem się wtedy całkiem dobrze. Bongo oczywiście nadal w pełni działało. Straciłem orientację, jak daleko się posuwam. Widziałem delfina wyskakującego z wody. Potem wielka fala nadeszła szybciej niż myślałem. Szybko wstałem i zacząłem jechać, ale tylko na chwilę, bo nagle coś podpłynęło pode mnie i zrzuciło mnie z deski do wody. – „Och, kurwa co jest?!” – zawołałem, odwróciłem się i wylądowałem do góry nogami na desce. Rozległ się huk, a potem wszystko się rozmyło.
*Nie wiem, jak długo mnie nie było, ale kiedy ponownie otworzyłem oczy, leżałem w małej jaskini z płytką wodą. Moja głowa spoczywała na kamieniu i niemiłosiernie bolała. „Jak się tu dostałem?” Zapytałem siebie, rozglądając się. Myślałem, że zbadałem wszystkie małe jaskinie i zatoczki w okolicy, ale ta była nieznana. Po pierwsze, w kącie leżała cholerna czaszka.
Z pewnością bym zauważył wcześniej. Zanim mógłbym się martwić czaszką, usłyszałem niski szept, jak głos, który zdawał się dobiegać tuż obok mnie. „Prawie tam umarłeś.” Odwróciłem twarz dookoła i zobaczyłem… syrenę? Mrugałem oczami i próbowałem pozbyć się słonej wody z oczu, ponieważ wiedziałem, że na pewno nie widziałem cholernej syreny. Te rzeczy można było znaleźć tylko w filmach i książkach Disneya. Uderzenie w głowę i bongo za pewne wpływało na to co widzę, ale bez względu na to, jak bardzo mrugałem, nadal siedziała na skale z ogonem wiszącym w płytkiej wodzie.
Zacząłem pytać. „Oczywiście jestem syreną” – powiedziała, zanim wrzuciła ogon z powrotem do wody, być może z lekką irytacją. Zmrużyłem oczy. „To nie jest dobry sposób na okazanie wdzięczności temu, kto uratował ci życie.” Na chwilę skłoniłem głowę. Poczułem się trochę winny. „Przepraszam, po prostu nigdy wcześniej nie widziałem syreny.” Spojrzałem na nią ponownie. Miała długie, ciemne włosy i przenikliwe niebieskie oczy. Kiedy dotarłem do jej piersi, zauważyłem, że nie były pokryte muszelkami, tylko odkryte. Nie były ogromne, ale też nie były małe. Założę się, że jakby znalazła Victoria’s Secret pod wodą to kupiłaby rozmiar 36C. A gdyby jej piersi były większe, wyobrażałem sobie, że będzie jej trudno pływać. Prawdopodobnie opadłaby na dno oceanu i utonęła.
Czekaj, nie, nie mogła utonąć, bo syreny mogły oddychać pod wodą. Przez minutę całkowicie zatraciłem się w tym pomyśle, zanim pozwoliłem swoim oczom zbadać to, co nigdy nie wydawało mi się możliwe. Miała zakrzywione biodra o kroju syreny, które następnie zamieniły się w długi, lśniący ogon pokryty irysowo-niebieskimi łuskami. „Wiem, wiem. Nigdy wcześniej nie widziałeś syreny” – powiedziała z chichotem. Poczułem się czerwony.
Patrzyłem przez chwilę. „Wyrzuć to z siebie” – powiedziała. Wciąż obserwowałem i prawie nie mogłem oderwać od niej wzroku, co prawdopodobnie było normalną reakcją. Nagle zsunęła się ze skały do wody z pulchnym pluskiem. Przez chwilę myślałem, że zostawi mnie tam i popłynie, by robić to, co syreny robiły po południu. Zamiast tego podpłynęła, aż była obok mnie, z bliska wyglądała jeszcze piękniej. W rzeczywistości była wspaniała. Jej oczy zdawały się wpatrywać się w moją duszę, jakby czegoś szukała. Delikatnie przesunęła delikatną dłonią po mojej twarzy, pieściła mnie lekko i nie zauważając tego, objąłem ją ramionami i zacząłem całować.
Mój namiętny język wsuwał się mocno i głęboko w jej usta w poszukiwaniu jej języka. Nasze języki spotkały się i wirowały razem. Pocałowałem ją z nieznanym mi szalonym, namiętnym szałem. Poruszyłem rękami w górę i w dół jej ciała. Moje palce przycisnęły się do jej bioder, jej piersi przycisnęły się do mojej klatki piersiowej, co tylko zwiększyło moje podniecenie. Nie mogłem uwierzyć, co właśnie nadeszło, poczułem, jak penis szybko rośnie.
Byłem na nią gotowy, ale nagle zacząłem się zastanawiać, czy syreny mają cipkę. Zacząłem się martwić. Przerwała pocałunek i spojrzała na mnie i jakby mogła czytać w moich myślach, wzięła mnie za rękę, zamknęła ze mną oczy i poprowadziła wzdłuż jej ogona. Zatrzymała się w górnej środkowej części. Poruszałem ręką przez minutę i, ku mojemu zaskoczeniu, poczułem, jak moje palce przesuwają się między łuskami, gdy zaczęła się otwierać. W środku było gorąco i wilgotno. Moje palce zwijają się w niej, powodując, że wydaje cichy jęk przyjemności. Nie mogłem uwierzyć, że pieprzyłem palcem syrenę. Po kilku minutach wsuwania i wyjmowania moich palców z jej gorącej cipki, jej palce przesunęły się po moim torsie i zaczęła pocierać mojego penisa. „Muszę poczuć głęboko we mnie twojego kutasa,” powiedziała pożądliwym głosem. Wyjąłem palce z cipki i ściągnąłem szorty w tacos i koty.
Byłem zupełnie nagi w tej jaskini rozkoszy, ustawiłem mojego twardego, pulsującego penisa i wycelowałem w jej dziurę. Zatopiłem się w jej niewiarygodnie wąskiej szczelinie. To było niepodobne do wszystkiego, co czułem wcześniej. Cipka zacisnęła się wokół mojego kutasa jak wąż boa wokół swojej ofiary. Powoli wchodziłem i wychodziłem z niej. Moje ramiona pchnęły ją w dół i trzymały w płytkiej wodzie, gdy odnalazłem wspólny rytm. Jej cipka zacisnęła się i pulsowała wokół mnie, gdy pochyliłem się i wziąłem jej sutek w usta. Zacząłem ssać, machając nad nim językiem. Czułem, jak twardnieje w moich ustach, położyłem ręce na jej zgarbionych biodrach i zacząłem poruszać nią w górę i dół mojego penisa. Jęknęła głośniej, a jej radosne okrzyki odbijały się echem w jaskini.
Trzęsła się w moich ramionach, drżała, a jej cipka pulsowała, gdy zaczęła wchodzić na mojego kutasa. Wypłynęła na mnie gęstą i kremową substancją, czułem, jak mój kutas zaciska się i wali mocniej i wiedziałem, że nie wytrzymam dłużej. Potem przemówiła i to, co powiedziała, całkowicie doprowadziło do orgazmu. „Napełnij moją cipkę syreny swoją spermą”. Wydałem głośny warkot niczym peugeot 206, czy fiat 206p, gdy zacząłem strzelać gorącym, grubym wytryskiem, który ją zalał w całości.
Wydawało się, że minęła wieczność, zanim przestałem dochodzić. Musiała mnie całkowicie opróżnić. Moje jądra się skurczyły i bolały. Brakowało mi tchu, położyła się na mnie. Moja głowa była na żwirze, ale nie obchodziło mnie, jakie to było niewygodne. Wyciągnęła się w moich ramionach, kiedy próbowaliśmy złapać oddech. Poczułem, jak ogarnia mnie fala zmęczenia.
Zamrugałem i rozejrzałem się po jaskini, dostrzegając czaszkę. Mój wzrok padł na jej głowę: „Kto to jest?” Zapytałem. Uśmiecha się i mówi: „To był mój ostatni”. Poczułem, jak serce podchodzi mi do gardła, a potem głośno się roześmiała. – „Był surferem, który nie miał tyle szczęścia, co ty” – „Wow” – mówię. – „Dlaczego z tego żartujesz?” „A dlaczego nie?” nadeszła jej odpowiedź. Pokręciłem głową zmieszany. – „Ale dlaczego tu jest jego czaszka? „Ponieważ lubię zbierać rzeczy”. Przytuliła mnie, poczułem ciepło i kawałek twardej i ostrej skały, który wbiła w sam środek mojego serca.
Sex z mamą w biurze – Syn rucha macochę
To było jakoś 2 tygodnie po moich 17 urodzinach. Mam na imię Konrad i dzisiaj opowiem wam erotyczną historię, która przydarzyła mi się z własną mamą w jej pracy… Opowiadania […]
Fałszywy ogień dla seksownego strażaka? Ostry sex ze strażakiem
Uwielbiam prawdziwych mężczyzn. Takich, którzy mają męską pracę. Strażak, drwal czy policjant – te zawody są boskie, a mężczyźni, którzy są jeszcze dobrze zbudowani – obciągnęłabym każdemu. Tacy faceci śnią […]
Niewinne podglądanie brata
Okno było oświetlone, było tylko widać wąski pasek między zasłonami. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobiłam. Ale odkąd to zobaczyłam, nie mogłam wyrzucić tego z głowy. To był pierwszy raz, […]