O niej w saunie
Ten tekst przeczytasz w 6 min
Cześć. Mam na imię Gosia i jestem 35-cio letnią szczęśliwą małżonką. Na początku może zacznę od siebie. Jestem wysoką, raczej szczupłą – ale nie chudą – brunetką. Aktualnie mam proste włosy do ramion, chociaż to akurat często się zmienia – w sensie kolor ;-). Patrzę na świat szaroniebieskimi oczami otwarcie i najczęściej z uśmiechem. Mam piersi w rozmiarze 85C. Mikołaj jest brunetem, wyższym ode mnie – liczy sobie prawie 187 cm. Oboje jesteśmy raczej wysportowani – lubimy siłownię i basen, chociaż bez przesady.
Od samego początku razem świetnie się dogadywaliśmy we wszystkich tematach, również w kwestii seksu. Jesteśmy otwarci i w zasadzie od samego początku lubiliśmy eksperymentować i bawić się na najróżniejsze sposoby (kiedyś być może opiszę, jak się poznaliśmy, bo to też jest bardzo ciekawa historia…). Jednak mając za sobą jedenaście lat ślubu czasem co nieco się nudzi. Próbowaliśmy więc wielu rzeczy, na różne sposoby – seksu tantrycznego, gadżetów, zabawek itp. Od jakiegoś czasu do sypialni dodaliśmy kilka luster i to było to – złudzenie, że obok nas kocha się ktoś jeszcze było strzałem w dziesiątkę. Potem pojawił się rzutnik i filmy pornograficzne rzucone na ścianę, dające naprawdę wiarygodne złudzenie tego, że obok nas jest ktoś jeszcze. Cóż, ani ja, ani Mikołaj nie powiedział tego na głos, ale oboje czuliśmy, że byłoby fajnie naprawdę mieć kogoś żywego w łóżku.
I tutaj opiszę Wam, jak łatwo czasem, dzięki zupełnemu przypadkowi, zrealizować swoje marzenia i fantazje. Kiedy zupełnie przypadkowe sytuacje i wydarzenia składają się w całość, ociekającą przyjemnością i spełnieniem. Wszystko wydarzyło się jeszcze kilka lat przed pandemią covidową, kiedy polecieliśmy na nasze coroczne wakacje. Tym razem wybraliśmy coś naprawdę ekstra, jakby przeczuwając pozamykanie nas w domach, a przynajmniej w granicach naszych krajów – wylot na jedną z dalekich, atrakcyjnych wysp. Wybraliśmy miejsce, hotel, uwzględniając nasz obowiązkowy warunek – SPA z sauną, którą uwielbiamy. I polecieliśmy. Warto było! Było cudownie, wypoczęliśmy niesamowicie. No ale wiadomo, że nie chodzi mi tutaj o to ;-
Dosłownie dzień przed wylotem do domu poszliśmy wieczorem po raz ostatni do sauny. To była sauna koedukacyjna, naga, gdzie można było wejść tylko w ręczniku. Szybko zdjęliśmy z siebie ubrania w szatni, owinęliśmy się ręcznikami od pasa w dół i weszliśmy do pomieszczenia. Sama sauna nie była duża, pomieszczenie może 4×3 metry, w pięknie pachnącym drewnie, z ławami na trzech ścianach. Usiedliśmy obok siebie i przez chwilę rozkoszowaliśmy się atmosferą. Byliśmy sami.
Z lekkiej drzemki zbudził mnie dotyk na mojej piersi. To Mikołaj, wykorzystując fakt, że byliśmy sami, zaczął delikatnie pieścić moją pierś. Nie otworzyłam oczu, westchnęłam tylko cicho, poprawiając się i czując od razu, jak podniecenie wypełnia moje ciało. Poczułam, jak moje sutki zareagowały natychmiast, stały się sztywne i sterczące. Lekko rozsunęłam uda czując, że robię się wilgotna i wreszcie otworzyłam oczy. Mikołaj patrzył na mnie z bliska z pożądaniem. Pochyliłam się ku niemu i zaczęliśmy się całować namiętnie.
Nasze języki od razu zaczęły współpracować ze sobą w pocałunkach, lizaliśmy się mocno, podczas gdy jego dłoń zawędrowała już pod mój ręcznik luźno położony na udach. Czułam jego dłoń na mojej mokrej cipce i nie byłam dłużna – od razu wsunęłam dłoń pod jego ręcznik, dotykając koniuszkami palców główkę jego penisa. Pieściłam ją delikatnie, czując jak penis drży i sztywnieje. Przesunęłam dłoń niżej i objęłam go całego dłonią, po czym zaczęłam masować. Usłyszałam, jak westchnął i niemal jęknęłam, czując jego palce na mojej łechtaczce. Poruszałam dłonią coraz szybciej, masując go mocno i zagryzłam aż wargi, czując, jak wbija we mnie jeden, potem dwa i wreszcie trzy palce. Nie chciałam, żeby przerywał, było mi cudownie. Całe gorące ciepło rozpływało mi się po ciele wraz z budzącą się nieziemską rozkoszą. Mikołaj już delikatnie wiercił się i pojękiwał, gdy pieściłam go coraz szybciej i szybciej, czułam, że powoli zaczyna pulsować. Pod palcami na jego główce wyczułam kilka kropel jego nektaru. Czułam, że jeszcze kilka chwil i zaraz oboje damy sobie najwyższą rozkosz.
I wtedy właśnie wszystko trafił szlag. Przez cienkie, drewniane drzwi wyraźnie usłyszeliśmy, że do szatni ktoś wszedł. Natychmiast przerwałam jego pieszczoty i wycofałam dłoń, on zrobił dokładnie to samo. Po chwili siedzieliśmy już grzecznie obok siebie jak gdyby nigdy nic i tylko szybkie oddechy i zaczerwienione policzki mogłyby coś sugerować, gdy do sauny weszła śliczna dziewczyna. Była wyraźnie młodsza od nas, mogła mieć co najwyżej dwadzieścia kilka lat. Blondynka, o długich włosach, prostych, sięgających jej do ramion, ślicznych B-oskich na oko piersiach i nienagannej figurze. Spodobała się nawet mi. Popatrzyła na nas, powiedziała kilka słów powitania w języku angielskim i podeszła do ściany na przeciwko. Ponieważ miała na sobie skromne bikini w amerykańską flagę, ręcznik, który trzymała w dłoniach, położyła na ławce. Po chwili położyła się na ławce na ręczniku, zamknęła oczy i nie zwracając uwagę na nas, zdjęła górę, zostając w topless. Widząc to, Mikołaj westchnął.
– Podoba ci się? – Zapytałam cicho, przysuwając się do niego.
– Tak, jest śliczna. – Powiedział. Wiedział doskonale, że może być ze mną szczery w takich kwestiach. Uśmiechnęłam się. Szczerze mówiąc, mi też się podobała. Położyłam mu dłoń na udzie, na ręczniku, bardzo blisko jego penisa.
– Co byś jej zrobił? – Zapytałam, powoli dotykając penisa przez ręcznik. Widziałam, że nie spuszczał oczu z dziewczyny. Było to dla mnie podniecające – patrzył na inną, ale to ja byłam obok i trzymałam wszystko w garści – dosłownie, bo właśnie objęłam penisa dłonią przez materiał.
– Ma cudowne piersi – wyszeptał. Uśmiechnęłam się.
– Opowiedz mi. – Wyszeptałam. – Opowiedz mi co jej tutaj robisz gdy ja patrzę na was – dodałam. Mikołaj popatrzył na moment na mnie zaskoczony, to była nowość między nami. Ale gdy zobaczył w moich oczach iskry pożądania, nie miał wątpliwości. Zaczął szeptać, a ja pieściłam jego penisa cały czas.
…Podchodzę do niej. Przez chwilę patrzę na jej nienaganne, mokre od atmosfery sauny ciało. Studiuję linie i kolory. W końcu klękam przy ławce, pochylam się i wtulam twarz w jej włosy. Przebijam się przez złote, delikatne linie do jej skóry i zaczynam całować jej szyję. Ona wzdycha już. Delikatnie przygryzam, ssam, całuję jej skórę, jednocześnie kładąc jedną dłoń na piersi. Masuję ją, delikatnie zgniatam, krążę wokół sterczącego sutka, aż wreszcie przesuwam palce i między nimi ściskam jej sutek. Ona obraca głowę i zaczynamy się całować namiętnie, gdy mocno pieszczę jej piersi…
Jęknęłam cichutko, słysząc to. Byłam ogromnie podniecona i moja druga dłoń jakby sama wsunęła się pod mój ręcznik. Trafiłam od razu do swojej cipki i zaczęłam się pieścić. Przesuwałam palcami między swoimi mokrymi wargami, wsuwałam palce w siebie, by na końcu krążyć wokół łechtaczki. Pieszcząc się cały czas mocno dopieszczałam Mikołaja. A on szeptał dalej. Zorientowałam się że utraciłam część jego opowieści skupiając się na pieszczeniu siebie.
… liżę i całuję jej pierś. Delikatnie ale stanowczo między zębami utrzymuję jej sutek, a po jego szczycie krążę językiem. Po chwili otwieram usta i zaczynam ssać całą jej pierś. Słyszę jak pojękuje cichutko i drży delikatnie, gdy wypuszczam jej pierś i przesuwam powoli język z jednej na drugą. Po chwili drugą pierś pieszczę tak samo…
– Ochhhh Boże. – Mikołaj cichutko szepnął gdy nieco mocniej i szybciej przesunęłam ręką po jego penisie. Chyba niewiele mu brakowało, mi zresztą też. W końcu zaczął szeptać dalej.
… całuję jej brzuch, schodzę niżej. Krążę językiem wokół jej pępka, wsuwam go wewnątrz, badam nim każdy zakamarek jakby rozgrzewając go. Dochodzę do linii majteczek, widzę i czuję że są już kompletnie mokre. Chwytam zębami jeden ze sznurków i ciągnę, rozwiązując je. Także zębami odsłaniam jej cipkę. Cała błyszczy od gorącej wilgoci i nie czekając, dociskam mocno do niej moje usta. Obejmuję jej wargi delikatnie i zaczynam ssać. Przesuwam delikatnie ustami wzdłuż całej cipki smakując każdy centymetr. Czuję na policzkach jej gorące soki. Sięgam dłonią do jej cipki, rozciągam ją nieznacznie i wbijam w jej wnętrze język. Poruszam nim na wszystkie strony, badam nim całą cipkę dziewczyny, czuję jak porusza biodrami i jęczy…
Jęknęłam i ja. Mikołaj był w tym naprawdę dobry, a ja wyobrażając sobie tą scenę i szybko masując swoją łechtaczkę czułam, że zaraz dojdę. Postanowiłam przejąć rolę narratora i sama zaczęłam szeptać.
…chwyciła cię za włosy. Przez chwilę bawiła się nimi, po czym delikatnie nakierowała twoje usta na swoją łechtaczkę. Zająłeś się nią tak, jak umiesz najlepiej i od razu jęknęła przez zaciśnięte usta. Pozwoliła przez chwilę tak się pieścić, jednak po chwili pociągnęła cię w górę i usiadła na ławce. Stanąłeś przed nią i od razu chwyciła mocno twojego penisa w obie dłonie. Zaczęła nimi poruszać szybko w górę i w dół. Pochyliła się trochę i główkę penisa umieściła między swoimi piersiami. Po chwili pochyliła głowę i poczułeś na główce jej język…
Mikołaj jęknął cicho a ja przyspieszyłam ruchy. Teraz już po prostu szybko i mocno robiłam mu dobrze przez ręcznik i pieściłam siebie. Czułam że zaraz dojdziemy oboje. Podjęłam niegrzeczny szept.
…ustami objęła Twoją główkę i patrzyć Ci w oczy zaczęła Cię ssać. Czułeś na główce ruchy jej języka. Krążył wokół niej, owijał ją, ocierał się o główkę. W pewnym momencie wystawiła język i zaczęła cię połykać. Po kawałku zniknąłeś w jej ustach cały, aż jej usta dotknęły twojego podbrzusza. Ssała cię tak i po chwili wycofała się, niemal zupełnie cię wypuszczając, tylko po to by połknąć całego. Patrzysz na nią z góry jak jej głowa zaczyna poruszać się szybko raz po raz…
To było już chyba dla Mikołaja za dużo. Połączenie wizji i moich mocnych, szybkich pieszczot sprawiło że mocno się spiął, zacisnął usta i jęknął przeciągle. Wyraźnie poczułam przez ręcznik jak doszedł. Wysunęłam swoją dłoń spod mojego ręcznika, chociaż ja nie czułam się jeszcze zaspokojona. Widziałam jednak, że Miki o to zadba.
– O Boże… Ależ mi było cudownie – wyszeptał Mikołaj oddychając ciężko.
– Chodźmy do pokoju… Mam ochotę na ciebie – wyszeptałam. – Musisz mnie koniecznie mocno zerżnąć.
Wstaliśmy oboje, poprawiliśmy jeszcze ręczniki i ruszyliśmy do drzwi. Zanim jednak wyszliśmy, coś mnie podkusiło, żeby obejrzeć się na dziewczynę. Już nie spała. Siedziała patrząc na nas i widziałam wyraźnie, jak jej dłoń mocno i szybko porusza się pod jej majteczkami. Pieściła się szybko. Na moment zamarła, gdy popatrzyłyśmy sobie w oczy, ale potem uśmiechnęła się i jej dłoń drgnęła znów. Wróciła do robienia sobie dobrze. Z uśmiechem podeszłam do niej i pochyliłam się do niej.
– Room 29B, if you want join us, honey – wyszeptałam, po czym odwróciłam się, wróciłam do Mikołaja i wyszliśmy z sauny.
Kontynuacja tej historii już wkrótce… Jest już dostępna o tutaj -> Pierwszy trójkąt
Sex z mamą w biurze – Syn rucha macochę
To było jakoś 2 tygodnie po moich 17 urodzinach. Mam na imię Konrad i dzisiaj opowiem wam erotyczną historię, która przydarzyła mi się z własną mamą w jej pracy… Opowiadania […]
Fałszywy ogień dla seksownego strażaka? Ostry sex ze strażakiem
Uwielbiam prawdziwych mężczyzn. Takich, którzy mają męską pracę. Strażak, drwal czy policjant – te zawody są boskie, a mężczyźni, którzy są jeszcze dobrze zbudowani – obciągnęłabym każdemu. Tacy faceci śnią […]
Niewinne podglądanie brata
Okno było oświetlone, było tylko widać wąski pasek między zasłonami. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobiłam. Ale odkąd to zobaczyłam, nie mogłam wyrzucić tego z głowy. To był pierwszy raz, […]