Pokój, przyjaciółka i ja
Ten tekst przeczytasz w 4 min
Opowiadanie podesłane przez jedną z czytelniczek.
Zanim to ktoś przeczyta – napisałam tak, jak to zapamiętałam, z chaosem, który mi towarzyszył. Prosto od serca dla was.
Obracasz i zamykasz drzwi, a także zamek, aby żaden intruz nie zepsuł nam wieczoru. W tej krótkiej chwili znów zastanawiam się nad twoim wyglądem, czerwoną cekinową sukienką, która opina twoją giętką figurę, pasującą torebką z pomponami, która jest zawieszona na twoich ramionach jak sznurek z z konkursu piękności. Twoje włosy są idealne. Fałszywe podcięcie, efekt tworzony przez ciasny warkocz w jodełkę owinięty z jednej strony głowy i przypięty do karku, podczas gdy reszta włosów jest luźna i zaczesana w jedną stronę. Chwila minęła, zwracasz się do mnie, bierzesz głęboki oddech i uśmiechasz się tym zwycięskim uśmiechem – tym samym, który przywołał mnie tak dawno temu, nazwał mnie głównym bohaterem mojej własnej historii, aby wspierać jednego z twoich. Nie mogłam prosić o lepszą rolę. Kiedy się uśmiecham, jakby to ukrywało moje nerwy, zauważam i też je czuję, że ten dzień już dawno minął. Kochanie, pozwól nerwom przebiegać przez twoją istotę, aż staną się trawiącym ogniem. Bez względu na to, co inni myślą o naszym słodkim grzechu, jest to pasja, czystość, oczyszczenie i chcemy tego, ty i ja. Po prostu poddaj się.
Przesuwasz się po podłodze w połowie drogi między drzwiami a łóżkiem i wyciągasz dłoń w rękawiczce. Przyjmuję, bierzesz mnie w swoje uściski; Jedna ręka na mojej talii, druga zwinięta pod pachą na środku moich pleców. Przytulasz się do mojej szyi i najpierw całujesz; Dobrze jest być w twoich ramionach. Czas stoi w miejscu, jedyne dźwięki: bicie naszych serc oraz wzloty i upadki naszego oddechu – oba w jednym; odchodzisz, patrzysz w moje oczy i pytasz o pozwolenie, które ci dałam, kiedy byłaś w szkole. Powiedziałam: „Kiedy tylko zechcesz”. Myślałam, że nigdy nie przestanę tego mówić, ale nie jesteś pewna. Kiwam głową prawie niezauważalnie i dziękuję Bogu, że twoje gładkie usta znalazły moje i zatrzasnęły się na swoim miejscu. Zerwać.
Ten subtelny zapach, który otrzymałeś na Święta Bożego Narodzenia (prawdopodobnie jedyna dobra rzecz, która pochodzi z twojego związku z tym chłopcem) wypełnia moje zmysły. Czuję się lekka i lśniąca i gotowa do płynięcia w kierunku tego eterycznego królestwa, którym kieruje się tylko zapach. Gryziesz mnie w szyję; Wzdycham, opadam i całuję cię. Tuż pod płatkiem ucha wykonujesz serię pocałunków, wokół szczęki i z powrotem do ust. Żartobliwie pociągam twoją dolną wargę. Patrzysz mi w oczy tymi lśniącymi bursztynowymi kulkami i nie ma słów do powiedzenia; W tych oczach mówi wszystko: strach, pragnienie, zaufanie.
Znowu mnie całujesz. Nigdy mi się to nie znudzi, tym razem twoje usta pozostaną zamknięte w moich, dopóki się nie rozbierzemy. Najpierw moja sukienka, potem twoja, nie mam na sobie stanika, jęczę cicho, gdy przesuwasz kciukiem po moim sutku. Jednym ruchem otwieram stanik, upuszczam go na podłogę i ściskam zgrabny tyłek. Obejmuję twoją talię ramieniem i odwracam cię. Teraz jesteś na łóżku i patrzysz na mnie. Każdy z nas nosi tylko majtki, czołgam się po twoim łóżku i głęboko cię całuję. Twoje palce owinięte wokół moich, ramiona rozpostarte nad głową, ciało przyciśnięte do mojego i szybki oddech, który bierzesz: to znaki, które mówią mi, że mam kontrolę.
Twoje ciało drży pod moim dotykiem, moje palce przesuwają się po Twojej skórze. Na twoim ciele pojawia się gęsia skórka i podąża za moimi palcami. Praca jest powolna, każdy centymetr Ciebie zapisuje się w mojej pamięci, Twój nieregularny oddech sprawia, że jestem napalona, Twoje jęki sprawiają, że ruszam do przodu. Ale muszę poczekać, trzeba to zrobić poprawnie i ostrożnie; Ten moment na zawsze będzie momentem, w którym będziesz pamiętać, jak to jest być kochanym. Obiecuję. Zaczynam od lewej strony i delikatnie ssę, aż twój mały różowy sutek sztywnieje i intensywnie się prostuje. Mój język przesuwa się po nim, wywołując urocze miauczenie. Brzmi tak słodko, że moje serce topnieje. Gryziesz dolną wargę, kiedy dmucham w mokry sutek. Mieszanka mojego gorącego oddechu i wilgoci daje efekt chłodzenia a wtedy wyginasz plecy. Ale tylko przez chwilę, cieszysz się tym, doceniam cię. Wkładam go z powrotem do ust i znowu ssę, aż myślę, że masz dość. Przeskakuję na drugą stronę i zostawiam mały ślad śliny od lewej do prawej. Powtarzalny występ; Drugi ślad śliny puchnie w kierunku twojego obojczyka, gdy ponownie przyciskam usta do twoich. Nasze języki tańczą wokół siebie, twoje palce przesuwają się po moich włosach i pociągają tylko za dotyk. Już czas.
Odsuwam się od twoich ust i całuję środek twojego ciała. Ich smak, tylko słona nuta, jest wyśmienita. Zatrzymuję się przy twoim pępku. Przesuwam język po Twoim ciele, zatrzymując się między Twoimi piersiami i wracając do pępka, składając idealną serię pocałunków. Tym razem pójdę do krawędzi twoich majtek. Zatrzymuję się i unoszę głowę na tyle, by na nią spojrzeć. Tkanina jest tak cienka, że widzę stąd Twoje miękkie fałdy na konturach tkaniny. A zapach twojej kobiecości; przygryzam wargę, trawiona pożądaniem. Wsuwam kciuki i ściągam je w dół i z kostek jednym ciągłym, płynnym ruchem. Moje oczy cały czas wpatrują się w twoje. Odrzucam je na bok, patrzę na twoje ciało. Jesteś doskonała.
Siadam między Twoimi nogami, oczekiwanie mnie zabija, pochylam się do tego pięknego, gotowego miejsca, ale ty opuszczasz ręce i trzymasz mnie poza zasięgiem. Zapach twojego podniecenia, migotanie twojego pożądania, twój zdyszany oddech, wszystko jest w porządku. Teraz jest czas na nas. Cicho Cię błagam: „Nie, kochanie, nie przestawaj”. Tutaj robię, co w mojej mocy, zapominam o wątpliwościach, oddaję się przyjemności, pozwól mi uwolnić. Czekam, nigdy cię nie zmuszę. Czytasz w moich myślach, twoje ręce poruszają się, naciskają na tył mojej głowy, wciskają mnie między nogi i trzymają tam. Liżę Cię powoli, od Twojego słodko-korzennego otwarcia do łechtaczki, zamykam usta. Zamykam oczy i uśmiecham się, słysząc odległy dźwięk Twojego jęku.
Sex z mamą w biurze – Syn rucha macochę
To było jakoś 2 tygodnie po moich 17 urodzinach. Mam na imię Konrad i dzisiaj opowiem wam erotyczną historię, która przydarzyła mi się z własną mamą w jej pracy… Opowiadania […]
Fałszywy ogień dla seksownego strażaka? Ostry sex ze strażakiem
Uwielbiam prawdziwych mężczyzn. Takich, którzy mają męską pracę. Strażak, drwal czy policjant – te zawody są boskie, a mężczyźni, którzy są jeszcze dobrze zbudowani – obciągnęłabym każdemu. Tacy faceci śnią […]
Niewinne podglądanie brata
Okno było oświetlone, było tylko widać wąski pasek między zasłonami. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobiłam. Ale odkąd to zobaczyłam, nie mogłam wyrzucić tego z głowy. To był pierwszy raz, […]