Wyjątkowy seans w kinie
Ten tekst przeczytasz w 7 min
Obudziłem się i przetarłem oczy z lekkiego przespania. Za oknem było jasno, pięknie i zielono. Była wiosna. Odkryłem kołdrę i zobaczyłem, że mój „przyjaciel” wstał razem ze mną. Uśmiechnąłem się i powiedziałem do niego w myślach „później, później, wytrzymaj”. Wstałem, ubrałem się i poszedłem do łazienki ogarnąć swoje sprawy. Naturalnie ułożyłem włosy przy pomocy gumy, umyłem zęby i zacząłem robić śniadanie. W lodówce nie było nic, co by przykuło moją uwagę. Trudno, wziąłem ser, pomidor, chleb i przygotowałem herbatę. Poszedłem do salonu, usiadłem, załączyłem telefon i zacząłem spożywać śniadanie. Po chwili dostałem wiadomość od dziewczyny. Było w nim zdjęcie z zarezerwowanymi miejscami w kinie. Ostatni rząd, ja, ona i.. jeszcze jedno miejsce było przez nią wybrane. Spytałem, kto z nami jedzie. Odpisała, że jej mama chciałaby się przejechać.
Jestem z dziewczyną, Oliwią niecały rok. Oboje mamy po dwadzieścia lat. Jest brunetką o niebieskich włosach i szczupłej, wysportowanej sylwetce. Zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia, poszliśmy na kawę no i jakoś to trwa do dziś. Oliwia ma jeszcze jedną zaletę, a raczej mamę, która jest nieziemsko piękna. Za każdym razem, gdy ją odwiedzam, odczuwam podniecenie na widok Sary, jej mamy. Urodą bardzo podobna do córki, z tym że ma większe piersi i lepiej zaokrąglony tyłek. Nie ukrywam, że nie raz marzyłem i wyobrażałem sobie nas w trójkę, a czasem i sam na sam, gdzie ja i Sara.. robimy rzeczy, których nie powinniśmy.
Wracając… ucieszyłem się na wiadomość o naszym wspólnym wypadzie do kina, nie potrzebowałem nawet wiedzieć, na jaki film jedziemy. Ważne było dla mnie to, że jadę tam z dwoma kobietami, których razem z moim „przyjacielem” pragniemy. Godzina seansu była na punkt osiemnastą, sporo czasu, zważając, że jest dopiero ósma rano. Spytałem Oliwki, o której mam po nich przyjechać. Napisała, że mogę wpaść wcześniej, koło szesnastej to spędzimy chwilę razem, bo mama idzie jeszcze do fryzjera. Ucieszyłem się i jednocześnie podnieciłem. Wiedziałem, do czego dojdzie. Oliwia nigdy nie lubiła przepuszczać sytuacji, gdzie mogliśmy być sam na sam; face to face, bądź jak kto woli cock to pussy, heh.
Nie tracąc ani chwili dłużej, wyciągnąłem pada, odpaliłem plejkę, telewizor, rozłożyłem nogi i zacząłem grać. Świat … (tu można wstawić swoją ulubioną grę :)) wciągał mnie z każdą sekundą, minutą i godziną co raz to bardziej. Przerwy na toaletę, czy jedzenie były znikome. W momencie rozładowania pada, czułem, że to pora na zrobienie czegoś pożytecznego. Minęły trzy godziny, dochodziło południe, a ja nie wiedziałem co mam robić. Wziąłem się za trening, standardowy, jakieś pompki, deskę, jakieś ćwiczenia z hantlem. Kolejne dwie godziny przeminęły, jak palcem odjął. Cieszyłem się, przyszła pora obiadu. Zajrzałem do lodówki i przypomniałem sobie, że do jasnej cholery jest ona pusta… Z racji, że była piękna pogoda, wsiadłem na rower i wyruszyłem do sklepu po warzywa, kurczaka, kaszę i .. prezerwatywy. Ostatnia sztuka zeszła w czwartek, kiedy nocowałem u Oliwii. Było bosko, jej ruchy a jej tyłek… Może kiedyś opowiem o tym wieczorze, a raczej nocy, lecz tym razem jest inna historia, inna i ciekawsza. Czułem, że nowe sztuki mogą się przydać, zwłaszcza że już wkrótce miałem do niej jechać i mieliśmy być zupełnie sami! Wróciłem do domu, przygotowałem obiad i jadłem spokojnie, kiedy usłyszałem, że ktoś do mnie dzwoni. Spojrzałem na telefon i zobaczyłem, że dzwoni Mama Oliwki. Lekko zdziwiony odebrałem. „Cześć, słuchaj, Tomkowi coś zaś wypadło i nie da rady mnie rzucić do fryzjera. Mogłabym cię o to prosić? Muszę być u niej za trzydzieści czwarta. Dałbyś radę? Odwdzięczę Ci się, obiecuję!”
Słysząc, że mi się odwdzięczy, w tamtej chwili pomyślałem tylko o jednym.. oczywiście odparłem, że po nią przyjadę i zawiozę. Dokończyłem obiad i pojechałem po Sarę. Dojeżdżając do domu, zadzwoniłem do niej, chcąc spytać się, czy już wychodzi. Zobaczyłem, jak idzie w moim kierunku ubrana w spódnicę i koszulkę odsłaniającą jej piękne, jędrne piersi. Przerwałem połączenie i z trudem wydusiłem „Dzień dobry Pani Saro”. Odpowiedziała i z lekkim uśmiechem zapięła pasy i pokierowała mną prosto do fryzjera. Przez całą drogę miałem problemy ze skupieniem się na drodze. Pragnąłem patrzeć na nią, na jej ciało, które mówiło do mnie „bierz mnie, całuj mnie, przytul, liż”. Byłem w stanie, który mógł spowodować wypadek, jednak udało się dojechać bez żadnych problemów. Przez całą drogę rozmawiała z koleżanką, chyba to uratowało mnie przed totalnym rozproszeniem. Wysiadając, nachyliła się, tak, że widziałem jej piersi pod jeszcze lepszym kątem. „Zadzwonię po Ciebie, w porządku?” – zapytała. Odparłem, że nie ma żadnego problemu i że czekam na jej telefon. Zamknęła drzwi, a ja odjechałem w kierunku domu, gdzie czekała jej seksowna córka.
Ledwo przekroczyłem próg domu a jej ciało, które było powierzchownie ubrane, zawróciło mi w głowie. Moja ulubiona czarna bielizna w koronkę zdobiła jej piękne ciało. Stałem chwilę i nie byłem pewien co ze sobą zrobić. Jednocześnie miałem dwie myśli, jedna o Sarze a druga o Oliwii. Patrzyłem, jak zagryza wargi i zaprasza mnie palcem do siebie. Nie mogłem odmówić i podszedłem. Zaczęła mnie rozbierać, patrząc mi w oczy z nieziemskim pożądaniem. Czułem, jak jej wzrok przeszywa całe moje ciało, a gdy ściągnęła moje rzeczy od pasa w górę, zaczęła jej „specjał”. Z gracją chwyciła pasek spodni i pocałowała mnie w usta. Usłyszałem, jak odpina klamrę, a następnie rozpina rozporek. Czułem, jak spodnie zaczynają się luzować, a następnie opadać ku ziemi. Całowała mnie w usta, szyję, przechodząc na klatkę piersiową, brzuch a kończąc na lizaniu twardego penisa. Czułem się wspaniale, a to był dopiero początek. Lekkimi muśnięciami pieściła jądra, następnie wzięła go do ust, jej język wykonywał kuliste ruchy, które przyprawiały mnie o lekkie dreszcze. Byłem w siódmym niebie. Chciałem, żeby ta chwila trwała wieczność, jednak coś nie dawało mi spokoju. Ciągle myślałem o Sarze.. Po kilku minutach pieszczot oralnych wstała i szepnęła mi do ust, że coś dla mnie przygotowała. Obeszła mnie za plecy, założyła opaskę na oczy i zaczęła prowadzić. Wiedziałem, że idziemy do jej pokoju – znałem dom praktycznie na pamięć.
Kazała mi usiąść na łóżku. Jak spytałem o opaskę, czy mogę ją zdjąć, odpowiedziała, że jeszcze nie. Byłem podniecony myślą o tym, co może się stać i tym, jakie będzie to odczucie, gdy zmysł wzroku jest ograniczony do zera. Jej usta rozgrzały penisa raz jeszcze, tylko po to, by po chwili poczuć jej ręce popychające mnie na łóżko plecami. Leżałem, gdy usiadła mi na twarzy i w jasny sposób przekazała, że prosi o to, co robię najlepiej. Nie zaprotestowałem i zacząłem delektować się jej soczystą i gładką cipką. Jej rosnące podniecenie było odczuwalne z każdą minutą, jednak gdy miała dojść – przerwała. Wstała, zostawiając mnie z rozgrzanym i wilgotnym językiem. Nie trwało to długo, nim poczułem, jak zakłada prezerwatywę, którą miałem w spodniach na mojego twardego penisa.
Usiadła ciasną cipką, a penis wszedł cały, ona jękła, a ja odczułem przepływ przyjemności. Nie zaprzestała i zaczęła mnie ujeżdżać, jak tylko miała ochotę. Robiła to sprawnie i z wyczuciem. Znała moje ciało na wylot, kochała mnie za każdy centymetr. Usłyszałem lekki jęk, poczułem skurcze – doszła, Oliwia doszła. Po chwili wstała i wzięła go do ust, rękoma objęła. Pieściła, lizała i ruszała dłońmi, jak profesjonalistka. Nie trwało to długo, jej cudowne usta zostały wypełnione niezliczoną ilością nasienia. Czułem się cudownie. Ze spermy nic nie zostało, wszystko dokładnie zlizała i przełknęła.
Odwiązała mi oczy, położyła się obok i przesuwając delikatnie po ciele, powiedziała, że mnie bardzo kocha. Odpowiedziałem, że ja również. Dłuższą chwilę rozmawialiśmy, wzięliśmy wspólny prysznic, następnie ubraliśmy i pojechaliśmy po Sarę, gdy tylko zadzwoniła. Czekaliśmy na nią pod salonem fryzjerskim, gdy tylko wyszła, opadła mi szczęka. Jej włosy były po prostu cudowne. Kolor odjął kilka lat i jednocześnie dodał urody. Wsiadła a w czasie trasy do kina, zamieniliśmy wszyscy razem kilka zdań.
Na miejscu ogromna reklama … (tu wstaw film, który chcesz :)) zrobiła na mnie wrażenie, które momentalnie przeminęło. Sara wraz z Oliwią skierowali się do wejścia, a ich wspaniałe kształty przykuły moją uwagę. Nie chciałem tracić widoków i poszedłem za nimi. Na miejscu odebraliśmy bilety, kupiliśmy popcorn i dla każdej z osoby po coli. Czekaliśmy z niecierpliwością na rozpoczęcie seansu, ustawiliśmy się w kolejce do bramki. Osoba, która sprawdzała bilety, powiedziała do Sary, że ma piękne oczy i że zaprasza do sali na końcu po lewej. Sara zarumieniła się i podziękowała, ja zaś poczułem zazdrość. Oliwia chwyciła mnie za rękę i razem skierowaliśmy się do sali kinowej.
Zajęliśmy trzy miejsca obok siebie, ostatni rząd. Usiadłem pośrodku nich. Wyczekiwaliśmy z niecierpliwością filmu, który lada moment powinien się zacząć. Ludzi przybyło dosłownie kilka, tyle że byliśmy praktycznie jedyni w ostatnim rzędzie. Podnieciła mnie myśl, że jest idealna sytuacja do zrobienia kilku rzeczy, do których kino to nieodpowiednie miejsce. Seans się rozpoczął, światła zgasły. Film wprowadzał nas w swój świat, Oliwia natomiast zaczęła wprowadzać swoją rękę pod moje spodnie. Poczułem się niezręcznie, zerknąłem na Sarę, czy aby na pewno nic nie widzi. Nie chciałem, by zobaczyła, a może jednak chciałem? Oliwia nie zaprzestała na włożeniu ręki do spodni i finezyjnym ruchem objęła go w dłoni. Momentalnie podniecenie wzrosło ponad skalę, penis urósł w jej zacisku dłoni, lekko go rozszerzając. Skierowałem wzrok na Oliwię, uśmiechała się. Wyciągnęła rękę i delikatnie, tak by nikt nie usłyszał, rozpięła mój rozporek i klamrę paska. Szepnęła mi do ucha, że teraz jest jej wygodniej. Włożyła rękę raz jeszcze pod moje bokserki i tym razem zaczęła wspaniałe ruchy w górę i w dół penisa. Czułem się wspaniale, jednocześnie obserwowałem Sarę, czy przypadkiem nic nie widzi. Film wciągnął ją na tyle, że bez przeszkód mogłem patrzeć na jej biust. W tym samym momencie Oliwia przyśpieszyła ruchy ręką, a ja wielkimi krokami przybliżałem się do orgazmu. Sara odwróciła się do nas, moje serce stanęło tak jak ręka Oliwii. Nie spojrzała w dół. Powiedziała, że musi iść do toalety, i że zaraz wróci. Wstała i z pięknym, okrągłym tyłkiem odeszła w kierunku wyjścia z sali kinowej. Popatrzałem na Oliwię a ona na mnie. Wiedziałem, że zaraz będę w siódmym niebie. Oliwia bez żadnych barier wyciągnęła kutasa z bokserek, wprawiła dłoń w szybkie ruchy i widząc, że nie wytrzymam dłużej, schyliła się i wzięła go do ust. Kontynuowała, robiąc to wyjątkowo dobrze, czułem, że moje jądra ładują pocisk o niszczycielskiej sile. Po kilku chwilach wystrzeliłem w jej usta spermę, którą dokładnie zlizała, a na sam koniec przełknęła. Skończyła swoją „pracę”, zapięła rozporek i pasek. Szepnęła do ucha kilka miłych słów, a ja będąc w stanie rozkoszy podziękowałem i pocałowałem. Sara wróciła z łazienki i spytała mnie po cichu, czy wystarczyło nam czasu. Serce biło mi jak dzwon i z lekką niepewnością odparłem, że tak. Chyba się uśmiechnęła, powiedziała „to dobrze”. Następnie skierowała swój wzrok na ekran. Przez cały seans nurtowało mnie, czy wiedziała o tym, co robiliśmy, czy może chodziło o coś innego? Męczyło mnie to, ale nie chciałem nic mówić Oliwii, przynajmniej nie teraz. Nie chciałem zawracać sobie tym głowy i zająłem się filmem, który dla mnie rozpoczął się wyjątkowo przyjemnie.
Moja erotyczna historia z Oliwią i początek przygody z Sarą nie kończy się na kinie.
Sex z mamą w biurze – Syn rucha macochę
To było jakoś 2 tygodnie po moich 17 urodzinach. Mam na imię Konrad i dzisiaj opowiem wam erotyczną historię, która przydarzyła mi się z własną mamą w jej pracy… Opowiadania […]
Fałszywy ogień dla seksownego strażaka? Ostry sex ze strażakiem
Uwielbiam prawdziwych mężczyzn. Takich, którzy mają męską pracę. Strażak, drwal czy policjant – te zawody są boskie, a mężczyźni, którzy są jeszcze dobrze zbudowani – obciągnęłabym każdemu. Tacy faceci śnią […]
Niewinne podglądanie brata
Okno było oświetlone, było tylko widać wąski pasek między zasłonami. Nie mogłam uwierzyć, że to zrobiłam. Ale odkąd to zobaczyłam, nie mogłam wyrzucić tego z głowy. To był pierwszy raz, […]